Dzisiaj odbyło się spotkanie scraperek we Wrocławiu. Zjawiła się Katrina, Milka i Matka siedząca z tyłu. Miałam także przyjemność poznać Kalanchoe i Czarownicę. Było cudnie, słodko i naukowo (cha cha cha, bo dzieliłyśmy się ciekawostkami i trikami scrapowymi). Tylko jedna mała osóbka ciężko pracowała - wymachiwała nożyczkami i dziurkowała - moja Córcia!
Zdjęcia można obejrzeć u
Katriny. U mnie tylko jedno, bo reszta niestety nie wyszła... (nigdy, ale to przenigdy nie zabiorę
hpka więcej ze sobą, posiadając ciężką - ale kochaną
Minoltę!)
Mała scraperka
Miłego oglądania :-)
8 komentarzy:
Twoja córka okazała się najpracowitsza. :)
A Twoje karteczki na żywo są jeszcze cudniejsze. Dopiero macanie pozwala w pełni się nimi zachwycić. :D
Szkoda, że nie wyszło zdjęcie grupowe. :(
Córcia w drodze powrotnej powiedziała o sobie, że już jest scraperką :-) Cha cha cha - 2,5-latka!!!
Dziękuję za uznanie....
Babeczka wcisnęła kamerę :-(
Mogę troszeczkę pozazdrościć spotkania? Tego wspólnego scrapowania, macania cudownych prac, pogaduch ... i serniczka też.
Ale Córcia zapracowana ... pewno, że już scraperka.
och scraperka, scraperka... Lenko dziękuje za spotkanie było cudnie :) Natchnęłyście mnie bardzo, chyba czas wrócić do craftowania :)
Ależ masz śliczną córcię:) I jaka podobna do Ciebie!
Aniu,
Córcia to cały tata, zdolności ma tylko po mamie ;-)
Lenka, twoja córcia jest urocza:):) szkoda, ze nie udało mi się dojechać, mam jak zwykle tysiąc pytań o scrapowe triki :):)
oj tak dzieci lubią ciąć, mogą to robić godzinami :0
pozdrawiam z poMyskowego świata!
Prześlij komentarz