Zjawinkowo: Ach, cóż to było za spotkanie...

sobota, 14 listopada 2009

Ach, cóż to było za spotkanie...

Dzisiaj miałam przyjemność :-) gościć u siebie w domu Winne Grono - czyli Akashę, Jostka, Kasiulę i Mamajudo :-D
Och!!! Co to był za dzień!!! Oprócz ciastek, pizzy i kawy - gadanie, gadanie, gadanie...
I oczywiście mnóstwo pracy - dziurkowanie, stemplowanie, bindowanie, embossowanie...
Zobaczcie sami...

Miłego oglądania :-)

7 komentarzy:

Magda Łuczak Art pisze...: ach :) co to było za spotkanie ;*
miło było!
chcemy więcej ;); 14 listopada 2009 21:55
Peninia / Gosia pisze...: Ach jak miło...podziwiać :)) Promyki słoneczka przesyłam:) Buziak!; 14 listopada 2009 22:14
Rybiooka pisze...: Tylko można popatrzeć i pozazdraszczać :)
A wycieczka była ?; 14 listopada 2009 23:09
jostek pisze...: a była wycieczka krajoznawczo-zapoznawcza :)
hehe w ogóle było super; dziękuje raz jeszcze za wszystko Lena :*
mężysko uradowane z kosza :); 15 listopada 2009 01:28
milqin pisze...: zazdroszcze...
Co tak malo zdjec ja chce jeszcze :); 15 listopada 2009 10:58
Kasiula pisze...: O tak! Było cudownie! Pyszna kawka, bardzo gościnni gospodarze ;) i świetna atmosfera! Kiedy znowu możemy się wprosić? :D; 15 listopada 2009 14:29
Anonimowy pisze...: Wam to chyba jest za dobrze hahahah .); 21 listopada 2009 19:24