Najśmieszniejsze, że najpierw powstał napis. Baza zamówiona w Scrapińcu, dwa kolory distressów i crackle accent.
Później na stół poszła tektura falista, która jest świetnym materiałem. Wymaziałam ją białą akrylówką, przykleiłam gazę. Na to dałam stempel, który podrasowłam glossem, mikrogranulkami i akrylówką. I tak można oglądać to:
"Zamglony poranek"
w środku
Miłego oglądania :-)
16 komentarzy:
śliczny, klimatyczny taki;))
ale ładny...takie banalne wręcz "składniki" a efekt aż dech zapiera!!!
Zapiśnik jest tak rewelacyjny że aż słów brakuje, chyba kiedyś muszę dorwać tekturę i spróbować swoich sił:) Pozdrawiam serdecznie:)
Napis >zapiśnik< ma bajeczne kolory, a całość robi wspaniałe wrażenie.
nooo, wyszło czad :) a tyyyle czekało na skończenie... a kto mikrokulkami podrasowywał ?? :p
czekam na moją okładkę... a taka była ładna... :(
:*
klasa zapiśniczek, lubię takie tekturkowe klimaciki
piękności moja Droga, piękności jak zwykle:)
Śliczny jak wszystkie Twoje zapiśniki :)
ja właśnie zaczełam wypełniać zapiskami mój, który otrzymałam od Ciebie :)
Jest niezykle inspirujący :)
Dzięki:)
Śliczny!!!
Podoba mi sie motyw stempelkowy i to jak pięknie wszystko skomponowałaś.
Brawo!!!
Pozdrawiam:)
Świetny!, Lenuś - wygląda jak stary zapiśnik babciny, znaleziony na dnie kufra:)
a ja przeczytalam zapasnik hahah ale i tak jest slicznie srobiony :)
świetne wykorzystanie materiałów! :)
Śliczny zapiśnik. Bardzo podoba mi się napis - dwukolorowy i spękany. Całość robi wrażenie!
This book is enchanting!
Have a wonderful weekend!
Gaby xo
Lena, śliczny!:***
Ale piękne, naprawdę :-)
Prześlij komentarz