na końcu posta się dowiecie...
Rano wrzuciłam fotorelację z pierwszego dnia warsztatów w WTZ "Tęcza"
w Zielonej Górze.
A że wczoraj siedziałam do późna obrabiając zdjęcia i zmęczenie mnie dopadło ogromne, to taka trochę sucha wyszła...
Zmieniłam ją przed chwilą, dodałam komentarze i wkleiłam nowe zdjęcia :-) Zapraszam do czytania :-)
A dzisiaj...
Wkroczyłam do pracowni o 9-tej rano, gdzie zostałam powitana jak "stara" znajoma. Na dzień dobry uśmiech, radość i zadowolenie :-)
Naszyjniki!!! Rozpierała ich duma!!! Mnie też!!! :*
Zawisły za chwilę na szyjach :-)
Rzuciłam tylko hasło, że wybieramy kolejne sznurki i już praca szła pełną parą...
Doskonaliliśmy nowo nabyte umiejętności...
Szycie szło sprawnie, nawet drugiej Basi, która dzisiaj do nas dołączyła :-)
Nie potrzebowali już mojej pomocy, radzili się między sobą :-)
(zdjęcie zrobione przez Tomka!)
Dlatego mogłam tłumaczyć kolejne tajniki Izie i Madzi.
(Zdjęcie zrobione przez Tomka!)
Po całym dniu intensywnej pracy, postanowiliśmy odpocząć oglądając fotorelację z wczorajszego dnia na moim blogu :-)
Radości, entuzjazmu i wybuchom śmiechu nie było końca.... :p
Podsumowując warsztaty wręczyłam każdemu dyplom. Kolejne uściskowe szaleństwo hihihi
Na pożegnanie dostałam pięknego aniołka, zrobionego przez nich osobiście :-)
I oczywiście... popłakałam się! A że nie mam tuszu wodoodpornego, to się rozmazałam :p
a oni pocieszali...
Jak to Tomek mówi... "Malena, nie płacz" :-)
Zawsze będę pamiętać :-)
Nie mogło zabraknąć wspólnego zdjęcia :-)
Kochani, mocno Was ściskam!!!
I chcę powiedzieć...
I chcę powiedzieć...
Izie, Madzi i Małgosi - dobrym wróżkom,
i tym, bez których nie byłoby tych warsztatów:
Basi B, Basi, Eli, Ewelinie, Irence, Joli, Sylwii, Heniowi, Szymonowi,Tomkowi.
DZIĘKUJĘ!!!
Miłego oglądania :-)
8 komentarzy:
rewelacja!!! koniecznie kup ten tusz! :D
Jesteś Wielka...! :*
nie lubie Cie :) dobrze,ze rzadko sie maluje :P buziaki kochana
Jeszcze jedne wtz-ty przed Tobą, więc tusz kup koniecznie:-)
wzruszająco i radośnie - super.
Lena! Nie inwestuj w tusz wodoodporny. Nie warto. Te uśmiechy, serca i aniołek warte są wszystkich możliwych zacieków na twarzy.
Jutro koncertujemy - tralalala:-)))
Lena, niesamowicie wzruszające. Zrobiłaś radość uczestnikom warsztatów, ale i dla Ciebie była to piękna przygoda. Fajna sprawa :). Uściski!
Tusz wodoodporny jest dość fajny, gdyż jak sama nazwa wskazuje, woda mu niestraszna. Jednak mimo wszystko tusz wodoodporny stosowany w pieczątkach https://www.maxsc.com.pl trochę różni się od tego, który ty stosowałaś.
Trzeba również dodać jak ważną sprawą jest właśnie to abyśmy wiedzieli jakie gadżety reklamowe są właśnie godne uwagi. Myślę, że niezwykle ciekawym rozwiązaniem jest przede wszystkim posiadanie ołówków reklamowych https://mediadesign.pl/kredki-i-olowki-reklamowe i ja za nimi wręcz przepadam.
Prześlij komentarz