Teraz trochę z innej bajki...
Zaczęłam ten chustecznik w listopadzie na warsztatach u Kasi I. z Manualnie.pl
i wciąż go lakieruję...dążąc do doskonałości... może czas już skończyć?!
Trochę zabawy z nim było, bo tutaj i serwetka, i papier ryżowy, i trochę postarzania :-)
"W ogrodzie elfów"
Miłego oglądania :-)
8 komentarzy:
Mnie się wydaje, że on już jest doskonały, no ale może ja się nie znam...
Pozdrawiam
piekny a te domki to jakis czad. widzialam chusteczke z podobnym motywem. cudnie ci wyszedl. na maile podpytam o postarzanie :) czy dobrze mysle,ze sie je robi. mi sie bardoz podoba. i calk w moim stylu rzeczy do zachwycania sie.
Śliczności :)
No i piękne :) Teraz jak już masz pierwszy to następne rób ... bo wyszło pierwsza klasa :) - Pani Niteczka
Jaki śliczny :) Subtelny i taki dzieciulkowy :)
Bajeczny;-) Pokuszę się chyba o podobny dla mojej córy;-)
pozdrawiam;-)
Najwyższa pora skończyć! Jest idealny, gładziutki, wiem co mówię! Hihihi:*
No i warto było się pomęczyć! Śliczny:)
Prześlij komentarz