Uporałam się z internetem, więc fotorelacja spóźniona, za to baaaardzo obszerna.
Ale po kolei...
Oczywiście wzięłam ze sobą Małą Scraperkę (która na uszko mi wyznała, że zawsze mam ją zabierać na takie imprezy scrapkowe) oraz osobistego Fotografa, który robi najlepsze zdjęcia reportażowe.
W Krakowie, było tłumnie. Trochę stremowana przekroczyłam progi festiwalowe i... od razu zobaczyłam... osóbkę... z którą umawiałam się telefonicznie, nigdy nie widziałam na żywo - cudowną Anię-Brises. Powitaniom nie było końca, uściski, całuski
i niedowierzanie... że wreszcie się zobaczyłyśmy...
Ania od lewej, ja w turbanie
Mała Scarperka też chciała się ściskać...
Z taką samą radością i niedowierzaniem patrzyła się na nas Peninia
Też zapragnęła się obściskać
Nooo, nastąpił kolejny punkt programu
- wyciągnęłyśmy swoje prace do macania ;-)
- wyciągnęłyśmy swoje prace do macania ;-)
Zainteresowanie z minuty na minutę rosło...
Dyskusjom nie było końca...
Macaniu również ;-)
Emocje były ogromne :-D
Robiłam za głównego marketingowca Brises,
która, nie wiem czy wiecie - została ostatnio wybrana
do drużyny na międzynarodowym bloku kartkowym
Panie zapragnęły jej autografu
i Brises podpisywała swoje prace
i Brises podpisywała swoje prace
(przejęcie było wielkie... ;-) )
Stałyśmy między stoiskiem
z pięknymi papierami japońskimi Molli
(Mollę poznałam i uściskałam później)
a stoiskiem ILS
Było również szaleństwo zakupowe na stoisku CraftShop-u
i szaleństwo u Gizmo ze Scrapińca
Miałam również ogromną przyjemność
poznać kolejną wspaniałą Scraperkę Cynkę
(Scraperkę przez duże S)
I Cynka nie oparła się pokusie ;-)
Były również pokazy festiwalowe
A tu Fotograf złapał koleżanki scraperki
Poznałam również wspaniałą Addę,
która nas zaprowadziła do zaczarowanego miejsca - Chimery,
tam dyskusjom nie było końca...
(na samo wspomnienie robi mi się ciepło pod sercem)
Dziewczyny były bardzo zaintrygowane wiązaniem turbana,
nooo.... i zaczęło się...
......szaleństwo turbanowe.... :-D :-D :-D
Pożegnaniom nie było końca... zostałam siłą wciągnięta do samochodu...
Miłego oglądania :-)
23 komentarze:
Lenko, zrobilas wspaniala foto-relacje. Moglam dzieki Tobie poznac troszke smak tego wspanialego spotkania
Ciszę się Jowitko :-D
wspaniała relacja, poczułam się jakbym była z Wami :) wspaniałe zdjęcia, ile ciepła z nich bije! od razu sobota nabiera kolorów :)
Timboctou dziękuję :-) Otrzymałam tam duuuuużo ciepła i dzielę się teraz nim z Wami :-D
Ło matuluuuuuuuu.....:)
Lenka zdjęęęcia odlot !!
ja też chce turban !! kurcze w takim Lipnie jak wyjdę z chusta na g~łowie robię za ewenement a z turbanem !!
Lenuś ja chcę Cię zmacać !!
uuuuuuuuuuuuuuu
czemu nie tam nie było ?????
Cudna relacja :)
A to wiązanie turbanu bardzo intrygujące :) Nie mam pojęcia jak wiąże się chusty,żeby tak elegancko wyglądały :)
świetne zdjęcia i ta relacja...na pewno było niesamowicie...ach łezka mi spadła, że mnie tam nie było, ale niestety szkoła -> siła wyższa...jednak mam nadzieję że następnym razem uda mi się pojawić na czymś tak wspaniałym :)
...wspaniały wspomnień czar:))
Buziaki:)
miło było poznac Cie i twoją córeczkę. Pozdrawiam
Dziękuję Dziewczyny!
A turban wiąże się bardzo łatwo ;-) prawda Aniu i Ado?
przesympatyczne zdjecia :-)
Lenuś, ale ja się cieszę, że Cie mogłam poznac!!!
{tylko na te turbany się nie załapałam ;)))}
(za to "duże S" dziękuję, ale na wyrost ono, na wyrost :D)
:*
Lenka - wspaniała relacja :) Wrodzony talent!!!
I zdjęcia doskonale oddają atmosferę - pozdrów osobistego Fotografa :)
To były niezwykłe chwile !!!
A turban to już przejdzie do historii. Wiąże się na prawdę bardzo łatwo.
Dzięki Lenka. Za wszystko...
Leno relacja świetna! Twój turban jest bardzo charakterny, świetnie w nim wyglądasz, dziewczyny też fajnie się prezentują:) Szkoda, że nie miałyśmy więcej czasu by pogadać w sobotę:( Może jak będziesz przejazdem we Wrocławiu to się spotkamy jakoś???
Całuski!
Oj, te turbanki...:) Do dziś mam ciepło w duszy gdy sobie wspomnę...
Lenko, cudnie było Cie poznać i zmacać osobiście :))))
Lenuś dziękuję, fantastycznie było poznac taką ciepłą osóbke jak TY!!
fotorelacja swietna... Przynajmniej wiadomo dla nas nieobecnych jak bylo.
Na ostatnim zdjeciu dziec ma zabojcza mine :D
ja też chcęęęęęęęę ... do Mińska też przyjedziesz?? no, scrapować mogę się nauczyć :p skądze masz takie cudne turbany????? ja taki chcę, marzy mi się, ilekroć do Ciebie zaglądam... marzy mi się jakieś nowe nakrycie mojej... bezwłosej łepetynki... mam kilka chustek, ale już wyblakły... te z długimi ogonami jakoś też mi lepiej leżą... ale są drogie piekielnie i często sztuczne...
zdradż mi, skąd masz takie piękne?
ooooooooooooooo a tak blisko było!!!!!!!!!!!!! ah żeszzzzzzzzzzz
Lena, Kochanie, nadal mi nie napisałaś nic o tych turbanach... :(
Ale Wam zazdroszcze tych spotkan......
Prześlij komentarz